Dowiedziałem się dziś przez przypadek, podczas rozmowy z jednym
budowlańcem że PO znowu chce nas kochać w odbyt. Sejm 23 kwietnia przyjął poprawkę jaką wprowadził zdominowany przez POpulistów Senat do ustawy o prawie budowlanym. Poprawiona wersja Palikotowej ustawy wprowadza karę 50 tys zł za „samowolę budowlaną” bez względu na jej zakres.
Oznacza to że dokonując drobnych zmian w swoim budynku, stawiając w ogrodzie altankę czy garaż, nadal musisz informować o tym łaskawie urzędnika, albo zapłacisz 50 tys zł kary czyli dokładnie tyle ile zapłaci duży inwestor za postawienie wieżowca bez urzędniczej łaski.
Tak wysoka kara i konieczność zgłaszania to standardowy przykład opresyjności państwa wobec jednostki. Przepisy przeczące zdrowemu rozsądkowi to zwykły bandytyzm wymierzony w ludzi, którym nawet nie przyjdzie do głowy że budowę szopy, altany czy ocieplenie ganku trzeba zgłaszać okupantom. Państwo które wymusza na ludziach ciągły strach przed przepisami nie jest już państwem przeciętnego człowieka, jest bandycką machiną pozwalającą na zastraszanie i niszczenie przez swoich funkcjonariuszy ludzi, których podobno ma chronić. Ile będą wynosiły teraz łapówki dla kolaborantów Polskiej Rzeszypospolitej Ludowej, jeśli kara wynosi 50 tys. zł ?
Do tej pory zwolennicy państwowego przymusu konieczność uzyskiwania różnych pzowoleń motywowali ochroną jaką państwo zapewnia nieporadnemu obywatelowi. „Co jeśli sąsiad zbuduje Ci pod nosem chlewnię, spalarnię śmieci czy lakiernię”. Znowelizowana ustawa powoduje że sąsiad za zalegalizowanie wybudowanej za miedzą kotłowni poniesie taką samą karę jak ty za zbudowanie zadaszenia nad grillem i dwóch ławeczek. Dlatego już nikt nie może wmawiać że ustawa pełni funkcję „ochroną” ( żadna zresztą takiej nie pełni) bo jest to „prawo” mające na celu jedynie wprowadzenie kontroli państwa nad człowiekiem i napełnienie kieszeni pasożytujących na nas urzędników.
W sposób typowy dla siebie sposób, POpuliści jedną ręką dają nam cukierek, by odwrócić uwagę od drugiej ręki sięgającej do naszej kieszeni. Mam nadzieję że Prezydent zawetuje tą ustawę, oczywiście wtedy Populiści wyciągną błyszczącą stronę ustawy i zarzucą Prezydentowi że jest za utrzymaniem pozwoleń na budowę. Tak konstruowane są wszystkie ustawy PO. Błyszczący papierek na zewnątrz do mamienia oczu idiotów a w środku ukryta śmierdząca zawartość.
Środki masowej propagandy oczywiście milczą.
